piątek, 28 sierpnia 2009
Szkoda gadać...
Szkoda...mam takie wrażenie, że jak ktoś czegoś ode mnie potrzebuje, bądź ot na przykład: miło się gada- to jest fajnie, ale jak już potrzeba zostanie zaspokojona,a temat się wyczerpie (teoretycznie)- to spierdzielaj!!! Tak się czuję!!! i nie jest to tym razem sprawka mojego męża-mam też koleżanki-niestety, jak widać...przykre,zwłaszcza jak nie chce się nawet odpisać...piszę to tylko dla tego ,że leży mi to bardzo na sercu...i przykro mi strasznie-pomyliłam się co do niektórych osób ,zdarza się każdemu...-następnym razem będę uważać...może teraz mi trochę ulży... choć wątpię...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz