niedziela, 1 marca 2009

Śłomiany zapał i wybryki Julkowe...

Księżniczka Julia robi ostatnio niesamowite postępy,ale niestety nie w tym co trzeba.
A mianowicie nauczyła się przy wieczornym zasypianiu wstawać ,trzymać się rączkami barierki i nawoływać maminkę i tatka po to aby ją kładli raz za razem po pięćdziesiąt razy zanim uśnie.
Dopracowała tę umiejętność do perfekcji-jak wchodzimy do pokoju żeby ją położyć zgodnie z przepisami unijnymi:), to mała cwaniara ma z tego wielgachną radochę-A CO , NIECH SOBIE RODZICE POŁAŻĄ W TE I WE WTE !!!-po czym albo wstaje po raz kolejny,albo się klinuje obracając o 180 stopni, albo wyprawia naprawdę niesamowite dziwne, inne rzeczy ze swym małym ciałkiem:):):).
Kolejna sprawa to drapanie i bicie po twarzy osobników będących w jej zasięgu-boli!!!! osobiście przetestowałam mimo, że pazurki księżniczki poobcinane na maxa. Nic nie pomaga-proszenie,błaganie ,tłumaczenie,grożenie:):):)-a wie co to znaczy "nie wolno"-robi sobie z nami co chce...
Jeżeli chodzi o dalsze sprawy to wyczaiła gdzie maminka trzyma jej ulubione chrupaki kukurydziane oraz paluszki i gdy włazi w chodziku do kuchni to wystawia grabulca w kierunku szafki i zaczyna sie drzeć "ama, ama, ama"(ja durna myślałam ,że moje dziecko mówi do mnie mama!!!) puki mama nie da cennego jadła...
no nic widać rodzice często się mylą:):):)
I tak oto mała Liszczowa robi postępy...
No i ostatnia umiejętność-CHODZENIE!!!-niestety jak szybko wystartowała, tak szybko skończyła-boi się, stoi i nie ruszy się z miejsca puki ktoś jej nie poda obu rączek na pomoc-nie wiem czemu ,bo nigdy nic złego się nie stało tzn. nie przewróciła się -widać ma słomiany zapał-ale to już niestety po tatusiu:):):) jak większość rzeczy... :):):) tych dobrych też oczywiście :)...
Tak więc czekamy z niecierpliwością na kolejne kosmiczne umiejętności małej princeski...oby te dobre tym razem :)

1 komentarz:

  1. Ale się uśmiałam!!!Kochana z tym biciem i drapaniem,to my właśnie też jesteśmy na tym etapie...miałam o tym pisać,,,:)Buziaki dla princeski Dżulii!!!

    OdpowiedzUsuń