Nadal mamy katarzysko!!!,ale jak to mówią leczony 7 dni trwa,a nie leczony tydzień.Dziś znów byłyśmy u lekarza-ja na szczepieniu,a Domi na kontroli. Nic się złego nie dzieje,ale głowa boli i katar jest. Przepisała jakieś syropy i tyle...no cóż,nadal będziemy na witamince C,chyba bardziej pomoże...powoli mam dość...kataru...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz