Choć obchodzę go już od 11 lat-to za każdym razem jestem prze szczęśliwa.Weszłam dziś do domu z Julą po wizycie u mamusi ,wiedząc, że Domi z tatkiem pojechali na konie...a tu na parapecie w kuchni stoi piękna czerwona róża, obok piękne opakowanie z niespodzianką dla mnie i cudna kartka z życzeniami od moich córeczek-wisi już na lodówce-została przytwierdzona w honorowym,najbardziej widocznym miejscu...
Strasznie mi miło na sercu...Dziękuję moje Kochane słońca...
Życzę dziś wszystkim mamom na świecie- takich dzieciaków jakie sama mam, no i oczywiście,aby spełniły się Wasze wszystkie marzenia!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz