Imieninowy grillik wypadł dobrze-no może za wyjątkiem porannej awantury,ale dzień jak co dzień niestety. Pyszności były-pojedliśmy,popiliśmy,komary nas w du... pożarły i do domku...
Julka wybawiła się na kocu w słońcu-szczęśliwa że może poskubać dywan-trawę:):):)Domi jak zwykle chciała rozwalić chatkę mojej siostry piłką,tatko kuchcił przy grillu -także udany dzień ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz