
Jakoś czas ostatnio, mimo nie sprzyjającej pogody, leci szybko. Może to przez to ,że tak sztybko robi się już ciemno,a może to coś innego...sama nie wiem...Jesień...nic dodać,nic ująć...i te choinki w sklepach,bombki i światełka-nie cierpię jak tak wcześnie zaczynają...to psuje cały urok i magię...jak człowiek się tak napatrzy, to już nawet własna choinka nie cieszy tak jak powinna...powszednieje, a szkoda...tak nie powinno być...
...na koniec moja "Pani jesień"...i taką Ją lubię...:)...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz