wtorek, 22 stycznia 2013

reasumując...

...pozytywniej...przestać się nakręcać... przejmować się niektórymi rzeczami...bardziej zrozumieć...nie dać się....i o zgrozo... CIERPLIWOŚCI!!!
Byłoby idealnie, ale  "do tanga trzeba dwojga"- niestety...i nie chodzi tu tylko o dzieci... w przeważającej liczbie przypadków...o NIE!!!............. Tak, bo niestety nie da się tylko po najniższej linii oporu...coś z siebie też trzeba dać...pokazać...przekazać...nauczyć. Spokój...to czego mi dziś najbardziej brakuje...i nie mam tu na myśli "stanu ciszy"...

wtorek, 15 stycznia 2013

W planach

U nas powoli szykuje się na zmiany. Mam nadzieję,że wszystko ułoży się po mojej myśli. Miśka po feriach wraca do szkoły, ale nauczanie indywidualne chyba zostawię... szkoda rezygnować z darmowych korepetycji. W najbliższych planach- ferie...a, że żadne sporty zimowe nie wchodzą w grę z uwagi na "kaleczniactwo" całej rodzinki, wybędziemy się gdzieś "wygrzać" :)
Puki co rehabilitacja. Noga dłuższa o 1 cm. niestety. Kulejemy. Może jeszcze krótsza podrośnie? Jak nie to wydłużanie krótszej...mam naprawdę dosyć...czeka nas jeszcze ortodonta, bo ze względu na nogę nie było nas 3 miesiące-a to naprawdę długo dla krzywych zębów...z tęsknotą oczekuję ferii...no i oczywiście naszej majówki planowanej już od roku...nie mogę się już doczekać...powolutku zaczynam odliczać dni.