poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Sto lat

Czwarte urodzinki Julci odbyły się w domu, w gronie rodzinnym. Torcik "rafaello" przepyszny, solenizantka zadowolona, prezenty cieszyły przez cały wieczór. Goście wyglądali na równie zadowolonych,więc myślę,że impreza ogólnie udana...ja tylko trochę zmęczona i w krzyżu coś szczyka, ale co tam...ważne ,że panna szczęśliwa. Teraz czeka nas urodzinowy piątek w "kinder planecie". Wszystkim naszym gościom przypominamy: 18:30 :):):) Do zobaczenia.

1 komentarz: